Ostatnia nadzieja- Pomoc w przywróceniu sprawności ręki
Witam wszystkich. Mam na imię Grażyna, mam 50 lat. Dnia 09.08.2015r. uległam poważnemu wypadkowi, w którym doznałam złamania otwartego prawej ręki, zerwania wszystkich nerwów oraz pęknięcia kości udowej. Na obecną chwilę ręka jest całkowicie niewładna, a byłam osobą praworęczną. Minęły prawie trzy lata , przeszłam 7 operacji, lecz bez żadnych pożądanych efektów. Lekarze w Polsce odmówili mi już pomocy. Jedyną i ostatnią nadzieją dla mnie jest operacja za granicą na Tajwanie. Jest tam wybitny lekarz, który specjalizuje się w mikrochirurgii ręki. Skontaktowałam się z nim, chce mi pomóc. Niestety to leczenie jest bardzo kosztowne , 4 etapy operacji, każdy po 120tys zł + koszt przelotów i zakwaterowania. Nie dysponuje tak ogromną kwotą. Obecnie jestem na rencie, wcześniej pracowałam jako sprzedawca w sklepie spożywczym. Aktualnie jestem zależna od pomocy innych osób, samodzielnie nie jestem w stanie wykonać większości rzeczy. Marzę, by moja ręka chociaż w jakimś stopniu zaczęła funkcjonować, żeby było tak jak kiedyś. Bardzo proszę o pomoc. Z góry serdecznie dziękuję.