Pomóż, nie oceniaj !
Michaś jest 16-latkiem z wyglądu wesołym i zdrowym. Mieszkamy w małej podwarszawskiej miejscowości Legionowo.
A jednak jest rysa na idealnym życiu - mój syn choruje na autyzm. Ma prócz tego padaczkę, Zespół Tourette'a i depresję.
Misiek ma 16 lat i obecnie chodzi do liceum. Dotąd chodził do szkoły terapeutycznej, gdzie miał terapie. W momencie ukończenia szkoły podstawowej dziecko trafia w "czarną dziurę". Ucina się większość wsparcia i pomocy, które dotąd dziecko miało i spada to wszystko na rodzica.
Tak więc po szkole ciężko pracujemy w domu, a prócz tego staramy się, by Misiek żył jak inne dzieci: chodzi na basen, wyjeżdża na obozy tematyczne (gry RPG). Zajęcia te wspomagają również jego terapię i są jej częścią. Przy okazji ucza go życia w społeczeństwie.
Kilka lat temu Misiek był typowym "autystykiem" - nadwrażliwym na dźwięki, wybiórczym smakowo i zapachowo, a dziś dzięki intensywnej i kosztownej rehabilitacji coraz lepiej funkcjonuje, mówi.
Coraz częściej bawi się z dziećmi, lepiej łapie kontakt wzrokowy.
Ponieważ rehabilitacja kosztuje krocie szukamy każdej możliwości pomocy dla Misia.
Staram się wykorzystać wszelkie dostępne metody leczenia, które wpłyną na poprawę stanu zdrowia dziecka, jego rozwój. Wykonuję każde zlecenia lekarskie, jeździmy z Miśkiem co roku na turnusy rehabilitacyjne.
Prosimy o pomoc w rozbiciu bańki, która oddziela Miska od świata. Pozwól mu zwyciężyć!!!