Od 2008-2015 roku byłam zawodniczką Stowarzyszenia Lekkoatletycznego Olimpia Poznań. Obecnie trenuję w klubie OŚ AZS Poznań, pod skrzydłami Trenera Edwarda Motyla. Reprezentuję klub na dystansach od 800m-10000m. Jednak moją dyscypliną koronną jest bieg z przeszkodami na 2000m i 3000m. Pochodzę z Śremu, gdzie nie ma możliwości dalszego rozwijania swojej pasji, więc naukę w liceum kontynuowałam w Poznaniu. Mieszkałam w Internacie, potem po ukończeniu pełnoletności w domkach letniskowych przy stadionie lekkoatletycznym na Golęcinie w Poznaniu. Mój pobyt w Poznaniu, opłacał Klub.

W 2012 roku zdobyłam brązowy medal w Mistrzostwach Polski Juniorów w Białymstoku na dystansie 2000m z przeszkodami. Przez kolejne lata męczyłam się z kontuzjami. Rok 2015 był ostatnim rokiem w którym mogłam reprezentować Klub w Kategorii Młodzieżowej. Byłam świetnie przygotowana do dystansu 3000m z przeszkodami. Cały bieg prowadziłam, niestety ingerencja zawodniczki biegnącej za mną, spowodowała że wywróciłam się na 800m do mety i ostatecznie zajęłam 5 miejsce w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Białymstoku. Straciłam możliwość na szkolenie kadrowe, zgrupowania. W tym sezonie postanowiłam razem z Trenerem przygotować się do nieco dłuższego dystansu, a mianowicie półmaratonu.

Poza trenowaniem jestem absolwentką Technologii żywności i żywienie człowieka na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu z tytułem magister inżynier.

Aby móc zostać w Poznaniu, jedynym wyjściem jest podjęcie się pracy, co niestety koliduje z treningami, obozami sportowymi i zawodami. Chciałabym móc wszystko pogodzić lecz jest to nie możliwe, jeśli marzy się o czymś więcej niż po prostu wystartowaniu w zawodach.

Póki co niestety walczę już parę miesięcy z zapaleniem ścięgna Achillesa, dlatego środki zebrane chciałabym przekazać na rehabilitację, aby jak najszybciej wrócić do rywalizacji w sezonie :)

Dlatego proszę o jakiekolwiek wsparcie, abym mogła dążyć do osiągnięcia zamierzonego celu.
Otrzymane środki przeznaczę na:
- obozy sportowe
- sprzęt sportowy
- rehabilitacja

Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci.
Za każdy grosz, uprzejmie dziękuję :)

Pozdrawiam serdecznie,
Małgorzata Kołacka