Drodzy Przyjaciele,

Chciałbym podzielić się z Wami historią mojego męża, który niedawno przeszedł operację kręgosłupa i teraz potrzebuje naszej pomocy. W 2012 roku, będąc zawodowym żołnierzem, przeszedł pierwszą operację kręgosłupa. Jednakże, 6 listopada zeszłego roku, będąc w pracy jako kierowca zawodowy, nagle poczuł się bardzo słabo i został natychmiast przewieziony do szpitala w Opolu. Po pobycie w szpitalu, otrzymał skierowanie do specjalisty, który zalecił wykonanie rezonansu magnetycznego. Niestety, lekarz, który kierował go na badanie, stwierdził, że operacja jest konieczna, ale nie podejmie się jej ze względu na jej skomplikowany charakter.

Dzięki uprzejmości szefa mojego męża oraz wsparciu naszej rodziny udało się zorganizować operację. Niestety, koszty są ogromne, a teraz prosimy o Wasze wsparcie w dalszym leczeniu i rehabilitacji. Mężowi udało się uzyskać szansę na lepsze życie, wolne od bólu, ale potrzebujemy pomocy, aby kontynuować ten proces. Ja narazie nie mogę podjąć pracy, ponieważ mam dwoje dzieci na wychowaniu. Starszy syn ma 14 lat, a młodszy 5 lat, a mąż potrzebuje mojej pomocy po operacji w każdych czynnościach.

Każda nawet najmniejsza kwota będzie dla nas ogromną ulgą i pozwoli na dalszą rehabilitację oraz powrót do zdrowia. Z całego serca dziękujemy za Waszą hojność i wsparcie.

Z poważaniem Monika Kornaga