Witam serdecznie i gorąco proszę o Twoją pomoc.

Przede wszystkim zbieram na leki i rehabilitację oraz wizyty u lekarzy a także inne potrzebne mi rzeczy.
Poruszam się wyłącznie z chodzikiem już parenaście lat i nie jest mi łatwo.

Od urodzenia jestem osobą niepełnosprawną. Choruję na dziecięce porażenie mózgowe konczyn górnych i dolnych. Dodatkowo w pierwszej klasie liceum doszło do wypadku, w którym brałam udział.
Wskutek wydarzenia została całkowicie zniszczona moja lewa panewka biodrowa i od tego czasu jestem na silnych lekach przeciwbólowych. Zarówno MPD, jak i wypadek spowodowały, że mam problem z samodzielnym poruszaniem się. Każdy dzień to ciężka walka, która dzięki Tobie może być łatwiejsza.

To jednak nie koniec moich problemów ze zdrowiem. Od sześciu lat choruję na ciężką nerwicę lękową i depresję. Przez rok nie wychodziłam z domu, tak wielki odczuwałam strach. W zeszłym roku we wrześniu dorwała mnie silna rwa kulszowa, która dodatkowo utrudniła mi życie i poruszanie. Ilość zastrzyków blokady jakie przyjełam w jednym roku to 15. Po trzech miesiącach rwa vwróciła na następne cztery miesiące potem na następne dwa. To potworny ból, boję się jej powrotu.

Nie stać mnie na lekarzy czy potrzebne leki i rehabilitację nie mówiąc o innych potrzebnych środkach.

Każda Twoja pomoc, wsparcie to ogromna ulga dla mnie. Proszę gorąco pomóż.