Na leczenie CharlieGo
Charlie jak większość labradorów jest alergikiem.
Około dwóch tygodni temu zauważyłem że bardzo wylizuje łapki i na jego ciele pojawiły się bąble.
Po wizycie u weterynarza okazało się że alergia u czarka wróciła z podwójna siłą.
Wdrożono leczenie sterydowe które zadziałało bardzo źle na Charliego, w tej chwili jest to wrak psa. Od ponad tygodnia dostawał sterydy Dermipred 8 tabletek na dzień które sprawiły że Charlie jest bez życia, w nocy potrafi się przebudzić z piskiem, w tej chwili jesteśmy na etapie schodzenia z lekow sterydowych.
Pani weterynarz zrobiła badania krwi i tarczycy okazało się że przez te leki Charlie ma bardzo podwyższone wyniki wątrobowe i tarczycowe.
Dodatkowo jest stan zapalny w organizmie i od dzis przyjmuje antybiotyk amoksiklav przez nastepne 14 dni. Leki bardzo źle na niego działają. Za każdą wizytę place w granicach 400-500 zł.
Nie bądź obojętny na los czarka ma dopiero półtora roku.