Pomóż jackowi chodzić jeszcze raz
Witam. Nazywam się Jacek.
Przeczytaj proszę moją historię. Jestem osobą (byłem) z poczuciem humoru. Pracowałem, objechałem pół kontynentu, poznałem różne kultury i ciekawych ludzi. Organizowałem imprezy kulturalne, okolicznościowe w ważnych dla przyjaciół i innych osób, wesela, rocznice. Osiągnąłem czarny pas w karate. A teraz los odebrał mi to wszystko. Dosłownie w przeciągu kilku dni straciłem nogę. Poruszam się wyłącznie na wózku inwalidzkim. Nawet nie mogę spojrzeć przez okno. Jestem więźniem we własnym domu. Jedynym światełkiem dla mnie na choć minimalny powrót do życia jest proteza nogi. Ze względu na moją obecną sytuację finansową nie jestem w stanie jej zdobyć. Życie jest nieprzewidywalne, ale będę z Państwa pomocą próbował do niego wrócić, chodzić jeszcze raz.
Z poważaniem,
Jacek Zwierzchaczewski