Witam wszystkich serdecznie,nie spodziewałam się że doczekam takich czasów aby błagać o pomoc . jestem samotną matką nie mam rodziny, choruję na agarofobie,ze względu na moją chorobę ciężko mi jest pracę znaleźć ,ale zawsze jakoś dawałam radę trzy tygodnie temu straciłam pracę gdyż szef mnie zwolnił bo dziecko często choruje i jestem dla niego nie opłacalna , jestem bez grosza chodzę po zupę i chleb do karitasu, MOPS też pomoże ale trochę muszę poczekać, błagam państwa o symboliczną złotówkę dla wielu to niewiele a dla mnie nadzieja że będzie dobrze.z poważaniem.