Zosia mała wojowniczka i wada serduszka
Zosia kontra niewydolność serduszka!
Mam na imię Zosia, urodziłam się 12 maja 2023 roku, lecz ta data była ogromnym ciosem i zaskoczeniem dla moich rodziców. Dla moich rodziców świat runął. Mój kochany tata i mama dowiedzieli się, że jestem poważnie chora, a moje życie jest zagrożone.
Lekarze przekazali moim ukochanym rodzicom, że będzie mnie czekać bardzo długa i ciężka walka o życie. Tak Urodziłam się z wadą serduszka pod postacią artreazji tętnicy płucnej typu 4 oraz pod aortalnym ubytkiem międzykomorowym. Mam tzw. Niewydolność serduszka. Po wizycie w szpitalu w Elblągu przetransportowa nas do Gdańska, z Gdańska natomiast transportem lotniczym polecieliśmy z moją mamą do Poznania
W Poznaniu przeprowadzono na mnie operację mojego małego serduszka. Po operacji mój stan był krytyczny. Walczyłam dzielnie każdego dnia. W międzyczasie bywało tak, że moje serduszko potrafiło się zatrzymać, nie było czuć bicia. Mimo tego udało mi się przetrwać ten stan. Lekarze przywrócili wielokrotnie akcję mojego serduszka. W szpitalu spędziłam ponad 4 miesiące swojego życia! Do domu wróciłam razem z mamą 1 września, lecz to nie koniec negatywnych przygód, jakie mnie czekają
Moi rodzice potrzebują środków na moje leczenie, na moje serduszko. Pieniądze, które zostaną zebrane dzięki zbiorce , moi wspaniali rodzice przeznaczą na leczenie, stałą rehabilitację oraz częste wizyty u lekarzy, aby mój stan zdrowia nie zaskoczył ponownie moich rodziców. W grudniu czeka mnie kolejny zabieg . A w styczniu kolejna operacja
Moi rodzice muszą wiedzieć, co dzieje się z moim serduszkiem. Bardzo dziękuje wszystkim, którzy chcą nam.pomoc