Moje problemy zdrowotne zaczęły się już kilka tygodni przed urodzeniem. Jestem wcześniakiem hipotrofikiem. Musiałem się wcześniej urodzić, ponieważ groziła mi głodowa śmierć wewnątrz łonowa. Niewydolne łożysko spowodowało niedożywienie, niedotlenienie, niedokrwistość i niedowagę płodu. Pierwsze tygodnie życia spędziłem w inkubatorze, a wkrótce po urodzeniu doznałem wylewu krwi do mózgu. Obecnie diagnoza lekarska w moim przypadku brzmi - mózgowe porażenie dziecięce. Dzięki ogromnej pomocy darczyńców robię bardzo duże postępy, dlatego niezbędne jest kontynuowanie leczenia i rehabilitacji oraz uczestnictwo w turnusach rehabilitacyjnych, optymalnie kilka razy w roku. Nie można przerwać rehabilitacji, której głównym celem jest moja sprawność fizyczna i psychiczna. Moje zdrowie wymaga nieustannego usprawniania.