Szarpnij z nami struny harfy,
Dmuchnij w skrzydła Małej harfistki,
Pomóż w zakupie pełnowymiarowego instrumentu.

Marysia, 7 lat.

Zawsze mówiła o sobie, że jest dzieckiem sportu. Mimo, że mama jest czynnym zawodowo muzykiem, Marysia nie planowała mieć z muzyką nic wspólnego, a propozycję pójścia na egzaminy do 1 klasy ogólnokształcącej szkoły muzycznej puściła mimo uszu;)

Niemniej, Apollo nieustannie delikatnie pukał do drzwi serca małej dziewczynki…

Marysia, 9 lat.


Pewnego kwietniowego popołudnia 2022 roku, będąc w 2 klasie szkoły podstawowej, Mania powiedziała, że chciałaby rozpocząć naukę w popołudniowej szkole muzycznej. Zapytana o to na jakim instrumencie chciałaby grać, padła zdecydowana odpowiedź: „Na harfie”. Po pozytywnie zdanym egzaminie wstępny,, mimo wielu naszych obaw związanych z wyborem instrumentu, miłość Marysi do Harfy nieustannie rozkwita.

To jednak nie koniec zdecydowanych i odważnych decyzji naszej córki…

Marysia, 10 lat.

Zdeterminowana do realizacji swoich marzeń, cały rok pilnie pracowała na to aby nadrobić dwa lata i mieć szansę dostać się do dziennej szkoły muzycznej. W maju 2023 roku pozytywnie zdała egzaminy klasyfikacyjne i została przyjęta do czwartej klasy ogólnokształcącej szkoły muzycznej. W ten sposób, od września 2023 płynie drugi rok, kiedy Marysia uczy się grać na harfie.

Marysia uwielbia występować… Kocha grać, a dodatkowo ma wszelkie predyspozycje potrzebne do pracy na scenie. Jest śmiała, pilnie przygotowuje się do występów i bardzo lubi, kiedy jej gra sprawia komuś radość. Mimo niedługiego obcowania z instrumentem, zagrała już trzykrotnie w bydgoskiej Filharmonii Pomorskiej, podczas koncertów „Akademia Wiolimisia” oraz „Od brzuszka do uszka maluszka”. Grała też podczas koncertu familijnego „Pałac dzieciom” w Pałacu w Lubostroniu, a także podczas koncertu gordonowskiego w Młynach Rottera w Bydgoszczy czy podczas zajęć gordonowskich prowadzonych przez P. Martę Trudzińską „KreAktywni”.
Marysia gra bez obietnicy żadnych nagród - dla czystej radości grania.

My, rodzice, z prawdziwą dumą i wzruszeniem obserwujemy, jak rozkwita talent naszego dziecka. Wspieramy ją w tym z całych swoich możliwości. Tutaj jednak zaczynają się „schody”…

Harfa jest specyficznym instrumentem i znacznie mniej popularnym niż fortepian/pianino czy skrzypce. Obecnie Marysia gra na wypożyczonej, małej harfie, tzw. „haczykowej”. W związku z tym, że nasz córka bardzo szybko rośnie, już teraz musi zacząć korzystać z pełnowymiarowej harfy, żeby mogła kontynuować grę przy zachowaniu prawidłowej pozycji i techniki. Przygotowywaliśmy się na konieczność zmiany harfy, ale z uwagi na tempo, w jakim Marysia rośnie, musi to nastąpić znacznie wcześniej niż planowaliśmy.
Niestety szkoły muzyczne nie mają na stanie harf, które można byłoby wypożyczyć uczniom, tak jak inne instrumenty. W Polsce jest jedna firma (#MyHarp) specjalizująca się w wypożyczaniu jedynie małych harf. Niestety na tym przygoda z możliwością wypożyczenia instrumentu się kończy. Wykorzystaliśmy już wszelkie możliwości wypożyczenia lub odkupienia używanego instrumentu. Od 1,5 roku śledzimy aukcje internetowe. Używane harfy pojawiają się na rynku bardzo rzadko, a w Polsce właściwie w ogóle. W takiej sytuacji, jedyną możliwością, aby Marysia mogła bez przeszkód rozwijać swój talent jest zakup nowego instrumentu. Koszt nowej, dużej harfy pedałowej to min. 80 tys. PLN. Taka kwota mocno przekracza nasze możliwości finansowe.

Dlatego w imieniu Marysi, ale i swoim, prosimy o wsparcie pięknej drogi, którą zaczęła kroczyć. Wierzymy, że przy obecnej determinacji, będzie przynosiła swoją grą radość i wzruszenia wielu słuchaczom, tym najmłodszym, tym średnim i tym najstarszym :)

Dziękujemy!
Kasia i Marci