DogoniĆ Autyzm -ZbiórkA DLa PIoTrusia Porzuckowiaka
Kochani!!!
Mój synek, Piotruś,po ukończeniu pierwszego roczku dostał drgawek podczas snu i jego zachowanie od tego czasu bardzo się zmieniło.Przestał mówić, zamknął się w sobie,przestał zauważać innych ludzi,poza rodziną.Synus został przebadany neurologicznie,wykluczono padaczkę ,jednak lekarz neurolog rozpoznał u syna autyzm.Przeszlismy przez całą ścieżkę diagnostyczną począwszy od poradni psychologiczno pedagogicznej -psychologa,psychiatry,logopedy,po audiologa,dietetyka.Dziecko otrzymało diagnozę zaburzeń że spektrum autyzmu-autyzm atypowy .Aktualnie oczekujemy na przyjęcie do szpitala na oddział chorób metabolicznych w Poznaniu,w celu wykonania badań,oraz oczekujemy w kolejce do poradni genetycznej.Piotrus jest kochanym i bardzo dzielnym chłopcem, niedawno przeszedł ospę z powikłaniami,dlatego spędziliśmy kilka dni w szpitalu,czekamy na operację przepukliny pachwinowej, która musieliśmy przesunąć w czasie że względu na chorobę zakaźną.Syn uczęszcza na terapię logopedyczna i integracji sensorycznej, ponieważ nie mówi i ma zaburzenia integracji sensorycznej.Jest to 6 h miesięcznie w ramach Wczesnego Wspomagania Rozwoju.Sama wykonuje z synkiem specjalny masaż,oraz szczotkowanie dwa razy dziennie, bardzo dużo spędzamy czasu przeglądając i czytając książeczki,układając puzzle,klocki,ćwicząc motorykę oraz wspomagając rozwój mowy . Jesteśmy w trakcie terapii Metodą Tomatisa,wspomagającej rozwój mowy dziecka.Niestety nie stać nas na żadne dodatkowe terapię, zrezygnowałam z pracy, żeby opiekować się i wspierać syna w terapii. Synek posiada orzeczenie o niepełnosprawnosci,wydane do 2026 roku.Piotrus uczęszcza do przedszkola publicznego,ma nauczyciela wspomagającego, niestety do najbliższego przedszkola terapeutycznego nie dostał się z braku miejsc.Do przedszkola w bardziej odległym mieście ma szansę się dostać,jednak nie stać nas na codzienne opłaty za dojazd(niestety nie posiadam prawa jazdy i wynajmuję uberów).W tym przedszkolu miałby lepsze warunki do rozwoju i dodatkowe terapię, masaże,program do nauki mowy ,,Mówik,,.Niedługo czekają nas bardzo drogie badania genetyczne,na które na dzień dzisiejszy nas nie stać.Codziennie walczę swoimi skromnymi środkami o poprawę funkcjonowania mojego synka, niestety bez wsparcia innych dobrych serc,wiem, że nie podołam.Moim marzeniem jest, żeby syn kiedyś się usamodzielnił, żeby mógł pracować,sam funkcjonować w społeczeństwie,założyć rodzinę.Bardzo boję się, że nie zdążę i zabraknie mnie w życiu syna,kiedy będę jeszcze mu niezbędna.Dlatego tak bardzo walczę o każdy postęp,o każde słowo,o każdy moment wspólnej uwagi.Synus jest bardzo mądrym chłopcem,bardzo lubiącym czułości z najbliższymi,kocha mamę i swoje rodzeństwo,taty dopiero się uczy, ponieważ nie było go w życiu dziecka.Jest bardzo dzielny,jednak często autyzm zamyka go na świat dookoła,tworzy niewidoczną barierę,nie do przejścia.Jesli ktoś zechciałby pomóc wyciągnąć Piotrusia z tego stanu,jeśli ktoś chciałby pomóc nam dalej walczyć,to będę bardzo wdzięczna za każdą, najmniejszą wpłatę.Z całego serca o to bardzo proszę.