BIDA KOTY BEZDOMNE I DO ADOPCJI
Od lat pomagam bezdomnym kociakom, które umierają na ulicach z głodu chorób lub zimna. Pozbawione pomocy człowieka cichutko i w samotności w wielkim bólu odchodzą. Staram się ograniczyć bezdomność i cierpienie zwierzaków. Obecnie mam pod opieką stado prawie 60 bezdomnych kociaków które żyją od lat na działkach ROD. Zadbałam o ich kastrację. One codziennie czekają na jedzenie i obecność dobrego człowieka. Zapewniałam im domki, aby w godny sposób mogły przetwać mrozy. Na codzień trafiają również do mnie biedy z ulicy ( wyrzucone zagubione chore poturbowane), ktore leczę i szukam im nowych domów. W ostatnich dwóch latach przeprowadziłam prawie 200 takich adopcji. Jeżeli uważasz, że moja misja jest ważna i potrzebna wspieraj mnie a wesprzesz te biedne kociaki.