rehabilitacja
Posiadam umiarkowany stopień niepełnosprawności z powodu uszkodzonego układu ruchu (05-R) oraz układu nerwowego (10-N).
W 2019-stym roku potrącił mnie samochód, niemalże na miejscu uśmiercając. Bezpośrednio po wypadku nie mogłem w ogóle się poruszać. Wraz z upływem czasu zacząłem najpierw jeździć na wózku, potem chodzić o dwóch kulach inwalidzkich następnie o jednej. Aktualnie gdy muszę wyjść gdzieś dalej na nogach poruszam się o lasce inwalidzkiej.
Przed wypadkiem miałem już od ciężkiej pracy fizycznej zwyrodnienia kręgosłupa.
Od dźwigania ponad miarę uszkodzeniu uległy również obydwa kolana - przeszedłem przed wypadkiem dwie artroskopie kolan.
Miałem również zabieg usunięcia żylaków.
Po wypadku mam także problemy z pamięcią oraz koncentracją.
Bóle i drętwienia nóg i rąk stały się moją codziennością. Nasilają się zwłaszcza przy zmianach pogody - nie mogę sobie wtedy miejsca znaleźć i ulżyć w boleściach.
W 2021 r. byłem w sanatorium - bardzo mi pomogły tamtejsze zabiegi, jakimi byłem rehabilitowany.
Mam również ataki paniki w autobusach - zaczynam się tam dusić, kręci mi się w głowie, oblewają mnie zimne poty - jestem bliski omdlenia.