Julia jest drugim dzieckiem. Zawsze marzyłam, aby mieć parkę i się udało. Niestety zauważyłam od urodzenia że była nieco inna od brata. Bardzo znużona życiem, bez sił witalnych. Niestety każdy to negował, lekarze, rodzina. Jako samotna matka zaczęłam działać na własną rękę prywatne badania itp. I dopiero przed 5 r.ż. Wyszło że Juleczka ma niedoczynność tarczycy. Od tamtej pory jest na lekach. Jednak jeszcze nie dawało mi spokoju że na placu zabaw czy w swoim własnym domu jak są goście czy jakiekolwiek dziecko ona się boi i nie schodzi mi z kolan. Gdy poszła do przedszkola we wrześniu 2022 placówka tównież się tym zainteresowała i wysłała nas do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Tam po badaniach usłyszeliśmy diagnozę. Autyzm oraz zwiotczenie mięśni stawowo-wiezadlowych. To był cios …. Wszędzie prywatnie musimy chodzić . Badania robić bo terminy np. Do okulisty to ponad 2 lata . Pracuje. Mieszkam z mama dzięki temu mogę zarobić. Jestem rozwódka z 2 dzieci. Teraz od września córka pójdzie do zerówki , tez już załatwiłam wspomaganie wczesnego rozwoju oraz kształcenie specjalne. Pomimo wszystko czekają nas badania genetyczne, pobyt na oddziale naerologicznym. Nie wiemy co będzie dalej.