Czteroosobowa rodzina straciła swój dom w wyniku nagłego, niszczycielskiego pożaru. Ogień pochłonął cały budynek – nie zostało nic do uratowania. 

Dom był dla nich nie tylko miejscem do życia – był symbolem bezpieczeństwa, stabilizacji, wspólnych planów i marzeń. Kupiony zaledwie dwa lata wcześniej, stał się azylem, w który zainwestowali wszystkie oszczędności, licząc, że z czasem rozbudują go i stworzą jeszcze lepszą przestrzeń dla siebie i swoich dzieci. Dziś z tego marzenia pozostały tylko zgliszcza.

Na szczęście, w chwili tragedii nikogo nie było w środku. Gdyby ta noc wyglądała inaczej, mogło dojść do niewyobrażalnej tragedii. Rodzina została ocalona – ale została też bez niczego.

Obecnie nie mają dachu nad głową. Tymczasowe schronienie nie rozwiązuje problemu – trzeba zacząć od początku. Ubezpieczenie niestety nie pokrywa nawet połowy kosztów potrzebnych do odbudowy domu. 

Dlatego prosimy – pomóżmy im wspólnie postawić ten dom na nowo. Każda wpłata to cegiełka, która przybliża ich do normalności. Każde udostępnienie to szansa, że ktoś kolejny wyciągnie pomocną dłoń.

Dobro naprawdę wraca. Pomóżmy im odzyskać to, co tak nagle stracili.

Z góry dziękujemy za wsparcie – finansowe, duchowe, a nawet tylko dobre słowo.

Dziękujemy za każdą pomoc, dobre słowo i udostępnienie tej zbiórki.