Igor Grządzielewski

Nazywam się Igor Grządzielewski. Od zawsze sport jest moją pasją. Kiedyś była to piłka nożna i lekkoatletyka. Jako uczeń liceum zdobywałem tytuły króla strzelców na licznych rozgrywkach. Nie przynosiło to jednak wystarczającej satysfakcji, ponieważ chciałem dawać z siebie więcej, trenować ciężej i rozwijać się w nowej dyscyplinie. Czułem, że mam niewykorzystany potencjał. Będąc studentem zainteresowałem się triathlonem.
Pierwszy rower szosowy zakupiłem za pieniądze zarobione podczas pracy we Francji przy zbiorze winogron. Imałem się różnych zajęć, w tym pracy jako kelner czy opiekun medyczny w Centrum Medycznym dla pacjentów ze schorzeniami neurologicznymi w celu zarobku na opłacenie treningów pływackich z Jarkiem Skibą, wykupienie planów treningowych i opłacenie startów w zawodach. Samodzielnie opłacam też miejsce w akademiku.
Nie posiadam samochodu i każdorazowy udział w zawodach triathlonowych wiąże się z kosztami, ponieważ uczestnictwo jest płatne.
Chodzę na basen trzy razy w tygodniu, biegam cztery razy w tygodniu. Wiąże się to z dużym zużyciem strojów i obuwia sportowego.
Dodatkowe koszty to prawie codzienna eksploatacja roweru.
Innym wydatkiem jest zakup pianki do pływania w wodach otwartych
Wraz z czasem trenowania wydłużyłem dystans zawodów, w których biorę udział. Mój wymarzony, docelowy dystans rywalizacji to Iron Man [3,8 km pływania, 180 km na rowerze, 42,195 km biegu]. Niestety współzawodnictwo na zagranicznych wyjazdach pozostaje w sferze marzeń, głównie ze względu na koszta.
Moje dotychczasowe sukcesy to II miejsce na zawodach JBL Triathlon w Sierakowie, IV miejsce podczas startu River Triathlon Series we Wronkach i V na Triathlonie w Lusowie.
Jestem sumienny, pracowity i rzetelny. Wyznaczam cele i do nich dążę się. Poprzez sport nauczyłem się bardzo dobrej organizacji czasu, ponieważ studiuję na wymagającym kierunku.
Nie mogę liczyć na wsparcie finansowe ze strony rodziny. Wychowuje mnie mama – nauczycielka angielskiego, siostra również jest studentką.
Czasem jest mi bardzo trudno zorganizować środki na potrzebne rzeczy do uprawiania triathlonu. Marzę o nowym, szybszym rowerze, chciałbym brać udział w większej ilości zawodów żeby móc się sprawdzać. Cały czas chcę się rozwijać, ale to wymaga dodatkowych nakładów finansowych. By w pełni cieszyć się sportem, rywalizować z innymi i osiągać sukcesy inwestycja w sprzęt jest nieunikniona. Dlatego szukam możliwości zdobycia wsparcia finansowego.