Marian Gebauer

Historia

,,Podaj pomocną dłoń, której Ja już nie mam..." Marian zawsze bezinteresownie wszystkim pomaga! Pomóżmy Jemu ! Czwartek 5.04.2018r było coś około godziny 17 na na hali gdzie pracowaliśmy, roznosi się przerażający KRZYK!!! nasz serdeczny kolega i przyjaciel Marian uległ nieszczęśliwemu wypadkowi podczas pracy ... Poznałem go po głosie... I zauważyłem jak do mnie biegnie .... Bez ręki... Na przyjazd ratowników czekaliśmy prawie 20min. Tamujac krwawienie paskiem od spodni... Tylko tak byłem w stanie pomóc.... Modliłem się żeby stracił przytomność... Jeszcze nie widziałem osoby która by tak cierpiała... (Słowa osoby która znajdowała się na miejscu zdarzenia) Nawijarka do Foli przy której pracował, wciągnęła go praktycznie do środka! Jego lewa ręka została odcięta na wysokości przedramienia A prawa złamana z przemieszczeniami. Mimo bardzo szybkiej reakcji kolegów z pracy i transportu helikopterem do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu odcięta ręką nie nadawała się do ponownego przyszycia, A prawa została nastawiona i skręcona srubami podczas operacji! Szczęśliwy Mąż i Ojciec 2 małych szkrabów ... Gra w piłkę w miejscowym LZS-sie, Członek OSP, niejednokrotnie wyjeżdżał do akcji ratując mienie i życie potrzebujących nie zważając na żadne niebezpieczeństwo ... Społecznik który od najmłodszych lat udziela się w życiu wioski i nie tylko, nigdy nie jest obojętny na czyjąś krzywdę i zawsze stara się pomóc każdemu tak jak tylko może... Teraz Sam potrzebuje pomocy ! Pokażmy po raz kolejny że umiemy się zorganizować i dajmy szansę Koledze na jak najszybszy powrót do zdrowia !