Spalone marzenia
7 lutego 2024 r. spaliła się moja firma meblowa, która prowadziłam 10 lat. Z przyczyn zawiłości prawnych nie dostanę odszkodowania. Straciłam nie tylko meble, dekoracje, które były na ekspozycji w sklepie, ale również meble, które przechowywałam dla Klientów. Po pożarze obudziłam się w nowej rzeczywistości. Obecnie szukam pracy. Mam 2 dzieci, codzienne życie uprzykrza brak pieniędzy na podstawowe rzeczy, a także na długi, które pozostawił po sobie pożar firmy. Wiem, że mój los się odmieni. Ale na to potrzeba czasu.