Kejsiulkowy Domek Tymczasowy - Kejsi pomaga. 

https://www.facebook.com/share/1BEQLWH145/

Nasza przygoda z pomaganiem zwierzętom zaczęła się od jak to mówimy prezesowej Kejsi - suni która została znaleziona na ulicy przez mojego syna Sebastiana. Wracając że szkoły powiedział że dał swoje śniadanie pieskowi i dodał ,,mama to będzie mój pies!" I tak też się stało. Okazało się że Kejsi była bita. Pierwsza wizyta u fryzjera i na jej niewielkim ciałku zobaczyliśmy blizny na udach ... Długo uczyła się że nic jej nie zrobimy że z nami jest po prostu bezpieczna.

Pomagaliśmy też w naszej miejscowej przechowalni dla psów.  I tak staliśmy się domem tymczasowym. 

W naszym domu przewinęło się kilkanaście psów a w ostatnim czasie i kotów. Część znalazła domy stałe a cześć po prostu u nas została bo była niechciana. 

Obecnie mamy 5 kotów i 3 psy.

Kochamy nasze stado ponad życie. Koło zwierząt bezdomnych skrzywdzonych nie umiemy przejść obojętnie. Staramy się robić to co kochamy i robić to tak żeby było jak najlepiej. 

Dzięki wsparciu Cioć i Wojków jest to znacznie łatwiejsze. Tylko dzięki Wam osoby jak my mogą pomagać. Bo czasem chęci nie równe są kosztom związanym z utrzymaniem zwierząt. I co byśmy nie zrobili ograniczają nas finanse. 

Dziekujemy za wsparcie i zaufanie. 

Pozdrawiam Wiola.