Cześć, mam na imię Filip i jestem transmężczyzną. Chciałbym podzielić się z Wami pokrótce moją historią i opowiedzieć o czymś dla mnie bardzo ważnym. Obecnie zbieram środki na przeprowadzenie tranzycji prawnej. Dla mnie to krok, który poprawi moje samopoczucie oraz znacznie ułatwi funkcjonowanie w społeczeństwie.

Często spotykam się z trudnościami przy załatwianiu spraw administracyjnych, takich jak wizyta w urzędach czy u lekarza. Zwłaszcza proces szukania pracy jest dla mnie niezwykle stresujący i rzadko kiedy okazuje się, że pracodawca nie ma problemu, żeby mnie zatrudnić. Nawet kiedy zostaję zaakceptowany na stanowisko, muszę przejść przez masę dyskomfortowych sytuacji, jak np. pytanie wszystkich mężczyzn, czy na pewno mogę być z nimi w szatni. Także kontakty z współpracownikami w takich momentach nie są zbyt przyjemne, bo nigdy nie wiemy, jakie inne osoby mają podejście. W tamtym roku pracowałem w firmie, gdzie połowa osób odnosiła się do mnie imieniem Filip, a reszta imieniem z dowodu. To dla mnie bardzo przykre sytuacje, a zmiana danych pomoże mi zminimalizować te problemy i da większe poczucie bezpieczeństwa w społeczeństwie. Jest to dla mnie jedyne wyjście, by polepszyć swoje samopoczucie i jednocześnie spełnić największe marzenie.

Na zdjęciu widzicie małego chłopca, który jeszcze nie wiedział, co go czeka. Zawsze czułem, że coś jest „nie tak”, ale dopiero w 2017 roku udało mi się określić, że mogę być osobą transpłciową. Na samym początku drogi myślałem, że dam radę żyć według tego, co zostało mi zapisane w dokumentach. Po wielu miesiącach zdałem sobie sprawę, że w ten sposób nigdy nie będę szczęśliwy i mimo tych wielu kroków, które musiały nastąpić, zdecydowałem się dążyć do bycia sobą.

Jako mężczyzna funkcjonuję we wszystkich możliwych sferach życia od 2–3 lat, a od ponad roku jestem na HRT.

W tym momencie udało mi się uzyskać prawie wszystkie potrzebne opinie od specjalistów. W kwietniu dostanę ostatnią potrzebną od lekarza seksuologa. Przez Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza została mi polecona adwokat, i prężnie działamy nad przygotowaniem pozwu. Mam nadzieję, że niedługo zamknę ten rozdział i rozpocznę kolejny, na który czekam z niecierpliwością.

Jeśli chcecie mnie wesprzeć, będę ogromnie wdzięczny za każdą pomoc.