Oliwia Rajchel

Nazywam się Oliwia W 2009 roku uległam poważnemu wypadkowi samochodowemu. Wypadłam z auta i doznałam urazu wielonarządowego: krwotoku wewnętrznego, przebicia pęcherza moczowego, wieloodłamowego złamania kości łonowej, udowej, miednicy. Operacja trwała 7 godzin. Lekarze z trudem uratowali moje życie. Od tej pory cały czas byłam na środkach przeciwbólowych. Po wielu latach rozpoznano także bolesną neuralgię nerwu trójdzielnego. Pomimo tylu schorzeń chciałam zacząć żyć normalnie i skończyłam studia magisterskie. Pragnęłam żyć jak moi rówieśnicy i zaczęłam zdrowo się odżywiać i chodzić po 7 km dziennie. Było to dla mnie trudne wyzwanie, gdyż cały czas walczyłam z bólem i osłabieniem. Wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu kiedy nagle nastąpił feralny dzień w którym moje życie zamieniło się w koszmar. W styczniu 2024 roku dostałam krwotoku ze szczeliny odbytu, na którą cierpiałam od 10 lat. Wówczas podjęto decyzję o operacji, która zamieniła moje życie w koszmar. Po 5 dniach od operacji nastąpiły komplikacje i kolejny krwotok, gdzie operowano mnie ponownie. Na szpitalnym łóżku płakałam z bólu i nie działały na mnie żadne środki przeciwbólowe. Po powrocie do domu zaczął się mój koszmar. Bóle odbytu były nie do zniesienia a rana nie chciała się goić. Mijały miesiące a nie było żadnej poprawy. Jednak cały czas czekałam, że coś zmieni się na lepsze. Lekarze zapewniali, że będzie dobrze. Niestety po 7 miesiącach pojawiły się komplikacje w postaci nowych szczelin, hemoroidów oraz ropiejących przetok. Dodatkowo cierpię na ciężką depresję i nerwicę. Leki powodują zaparcia a to nasila problemy. Cierpię również na zapalenie trzustki i wątroby. Na skutek tego nierzadko pojawiają się tłuszczowe biegunki, co potęguje ból odbytu. Na skutek chronicznego bólu w tej okolicy boję się pić i jeść, gdyż wiąże się to z korzystaniem z toalety. Razem z Rodzicami jeździmy po całej Polsce. Specjaliści twierdzą, iż mój przypadek jest skomplikowany. Jedno wyklucza drugie. Kolejne operacje to długi i bolesny proces, który nie daje szansy na to, że będzie lepiej. Leki, wyjazdy, konsultacje są kosztowne. Dodatkowo chciałabym skonsultować mój przypadek z lekarzami z zagranicy, a być może nawet podjęciu tam leczenia. Straciłam całkowitą nadzieję na powrót do normalnego życia. Proszę pomóż mi odzyskać dawne życie. Liczy się każda złotówka. Bardzo dziękuję