Prośba o godne życie leczenie i rehabilitacje

Mam na imię Nikola Bielawska Chrobak mieszkam w Krakowie mam 57 lat Jestem chora od urodzenia odbierał poród mojej mamy pijany lekarz i w wyniku tego wystąpiło Mózgowe Porażenie Dziecięce. W ciągu całego życia było wiele operacji na biodro ścięgna Achillesa obecnie cierpię na stan po zakrzepicy problemy z limfą z żołądkiem z cukrzycy i nadmiaru leków, problemy z pęcherzem kamieniami cukrzycą zwyrodnieniami kręgosłupa kolan barku, biodra. Mam endoprezę która mnie bardzo ogranicza moje codzienne funkcjonowanie. Mam problemy z oczami plamką żółtą grozi mi utrata widzenia w jednym oku drugie jest osłabione z porażenia. Mam mięśniaka macicy który nie może być operowany z powodu zakrzepicy i cukrzycy a grozi krwotokami, które mogą być trudne do zatrzymania z powodu zakrzepicy i nie bezpieczne dla życia. Poruszam się na wózku inwalidzkim co powoduje rozliczne przykurcze problemy z ze skórą typu odparzenia Wymagam wielu leków środków czystości typu pampersy wkładki majtki specjalistyczne kremy maści leki cukrzycowe igły do pomiaru czy czytniki do pomiaru cukru itp. Wymagam częstych wizyt u lekarza wielu specjalistów w tym prywatnych wizyt. Lekarze są po rozrzucani po całym mieście co z kolei wymaga wielu drogich dojazdów kosztownym bisem dla niepełnosprawnych lub taksówką  diety cukrzycowej na która mnie nie stać. Do tego koszty utrzymania typu media Internet telefon w mojej dzielnicy są sklepy które nie mależą do tanich często też nie ma kto kupić zakupów musze robić w sklepach internetowych i dodatkowo płacić za dowóz kuriera czy paczkomat. Niemało też kosztuje opieka opiekunk 2340 zł to połowa mojej rentyi wszystko to sprawia, że nie wystarcza mi  środków na pokrycie podstawowych potrzeb życiowych nawet podstawowych Dodatkowo od 3 lat mieszkam na mieszkaniu socjalnym tak małym, że nie mogę tu funkcjonować ani chodzić o kulach, bo nie ma jak ani jeździć wózkiem inwalidzkim, bo nie ma się jak tu okręcić na wózku wszystko to sprawia, że takie funkcjonowanie podwójnie mnie męczy i nie jest możliwe na dłuższą metę przestałam chodzić a to grozi nawrotem zakrzepicy i nie sprzyja zdrowiu W mieszkaniu jest tak zimno wieje z wywiadzików w nocy że rano nie mogę ruszać rękami z bólu. Pokój z aneksem ma zaledwie 17m2 Opiekunki są drogie i często muszę być sama w domu zdana tylko na siebie a wtedy często nawet nie ma kto upić mi chleba. Najtrudniejsze dla mnie jest jednak brak wystarczających środków na opiekę leczenie czy rehabilitacje a nawet na jedzenie odpowiednie dla cukrzycy i schorzeń Koszty rehabilitacji turnusów, leków sprzętów medycznych, są bardzo drogie Sama nie zdołam i pokryć dlatego bardzo proszę o pomoc Razem możemy wiele Bardzo proszę o pomoc, bo jestem bardzo zmęczona chorobami sytuacją życiową i samotnością i tym brakiem stosownego miejsca dla mnie do mieszkania i poruszania się jest mi bardzo cieżko Dlatego gorąco proszę o pomoc