Sanatorium w dusznikach 2025

Dziękuję Wam za wszystkie wpłaty i odliczenia 1,5%.

Jestem wdzięczna za życie – o mały włos straciłabym je podczas narodzin. Jestem wdzięczna za samodzielność życiową, za przyjaciół, fizjoterapeutów, trenerów i wszystkich, którzy mnie wspierają. Radzę sobie dobrze – pracuję, mam swoje pasje, udzielam się w wolontariacie. 

Jestem wysokofunkcjonującą dorosłą z mózgowym porażeniem dziecięcym (hemiplegia lewostronna, w parasporcie kategoria f37). Potrzebuję regularnej rehabilitacji. Ćwiczenia w domu, nordic walking, terapia manualna, masaż, hipoterapia, siłownia trzymają mnie w dobrej formie, ale są obciążeniem finansowym. Przykurcze mięśni wracają i trzeba nad nimi stale pracować, podobnie jak nad równowagą i koordynacją oraz siłą. Warto walczyć, bo mam efekty, a przede wszystkim opóźniam proces rozwoju choroby, który wraz z upływem lat postępuje.

Od stycznia 2024 trenuję w Wojewódzkim Związku Sportowców Niepełnosprawnych. To cudowne miejsce pełne cudownych ludzi, w których mam mocne wsparcie w codziennych zmaganiach.

Coroczny sierpniowy pobyt w sanatorium "Jan Kazimierz" w Dusznikach-Zdroju to mój ulubiony i wytęskniony czas regeneracji i odpoczynku od codzienności. Całkowity koszt pobytu to około trzech i pół tysiąca PLN. Pieniądze uzyskane z 1,5% bardzo mi pomogą w opłaceniu tego wyjazdu.

Jeśli chcesz śledzić, co u mnie słychać – zapraszam na https:nie-jestem-muzykologiem.blogspot.com.