Marek Słowik

Zbieram na opał by móc nadal ogrzewać mieszkanie,które wymaga remontu ( zwłaszcza podłogi oraz łazienka ),w pierwszej kolejności to opał w postaci węgla oraz drzewa,mam piec kaflowy oraz trzon kuchenny ( piec kaflowy ),miesiecznie idzie mi około pół tony węgla oraz 20 worków drzewa ( worek pakowany jest po około 10 kg ) co miesięcznie generuje koszta około 1500 do 1700 złotych. Utrzymuję się z renty socjalnej,opłaty plus leki oraz opał to koszta około 2200 złotych/miesiąc. na życie zostaje mi miesięcznie około 300 złotych. Jeśli chodzi o remont łazienki to do zrobienia jest kabina prysznicowa,której nigdy nie było,nie było również wanny nigdy,jedynie co od samego początku w niej jest to muszla klozetowa. proszę dobrych ludzi o mozliwość spełnienia swojego największwego marzenia jakim jest móc wreszcie wykąpać się porządnie, bez proszenia drugiej osoby o pomoc przy pseudo ką[pieli w misce. Ze względu na swoje schorzenia,które zrobiły ze mnie kalekę ( zespół Wernera ) bardzo bym chciał mieć kabinę prysznicową.Zostałem obdarowany węglęm w postaci pół tony przez MOPS oraz darczńcę ze Szlachetnej Paczki,miałem więc tonę wegla i jest go jeszcze z jakieś 150 kg.
KAŻDEMU DARCZYŃCY Wielkie Bóg Zapłać
Gdyby ktoś z państwa chciał się jeszcze dowiedzieć czegoś prywatnie to zapraszam do kontaktu
marekslowik1988@gmail.com
lub
telefonicznie 530386291