Cześć, tu Leo!!
Od dziecka jestem osobą niepełnosprawną; niestety dużą część moich diagnoz dostałem dość późno, co wiązało się ze znacznym pogorszeniem mojego stanu zdrowia w międzyczasie. Jestem w spektrum autyzmu, mam też ADHD. Oprócz tego walczę z cała lista zaburzeń z kategorii zdrowia psychicznego, ale tez fizycznego; często obie te kategorie przeplatają się ze sobą tylko pogarszając mój stan.
Cierpię na IBS, refluks, a także na bóle przewlekłe, każdego dnia mecze się z bólem którejś części mojego ciała, może i z plusów przynajmniej nie jest to jedno i to samo bolące miejsce, z minusów - zdecydowanie nie ułatwia mi to funkcjonowania czy zapewnienia sobie pełnego wsparcia, jako że często nawet nie wiem co w danej chwili postanowi przeszkodzić mi w normalnym funkcjonowaniu. Tak jak już wyżej wspominałem lista jest długa, a tego co może pomóc nie starcza.
Liczę, że założenie zbiórki w fundacji choć trochę ułatwi mi życie i sprawi, że każdy dzień nie będzie aż tak męczący i przytłaczający.
Aktualnie jestem w trakcie diagnozy POTS, ze względu na moje problemy z sercem i ogólnie całym organizmem, co generuje kolejne koszta. Sam TILT test mający na celu zdiagnozowanie tego konkretnego zaburzenia to naprawdę spore koszta, pomijając już ceny dodatkowych badań i wizyt. Nie tylko to dokłada się jednak do listy rzeczy za które muszę płacić, a które wychodzą poza potrzeby standardowej osoby. Masa leków, wizyty u specjalistów, badania, diagnostyka, wsparcie terapeutyczne, a także sprzęt ułatwiający mi codzienne funkcjonowanie - to wszystko składa się na naprawdę duże kwoty, ciężkie do opłacenia jednej osobie, nawet przy wsparciu bliskich.
Jestem osobą niezwykle kreatywna i aktywna, naprawdę chce działać i tworzyć, ale stan mojego zdrowia mocno mi to utrudnia. Dodatkowo wpływa też na moją możliwość podjęcia pracy, która nie wygląda zbyt kolorowo.
Podsumowując, jeśli masz taką możliwość, będę naprawdę wdzięczny za twoje wsparcie i wpisanie mnie w swoim 1.5%, które może nie naprawi wszystkiego, ale zdecydowanie ułatwi mi choć trochę życie :))
PS. Pamiętajcie, że nie każdą chorobę widać, a niewidzialne niepełnosprawności istnieją.