Katarzyna Firosz

Hej, jestem Kasia i od kilku lat zajmuje się pomocą dla bezdomnych zwierząt. Poświęcam większość swojego wolnego czasu na pomoc braciom mniejszym, którzy sami nie są w stanie o siebie zadbać, z racji tego często brakuje mi funduszy na ich leczenie, karmę, szczepienia czy transport do nowych domów. Z tego tez powodu muszę o pomoc prosić Was! Ludzi o dobrym sercu, którzy nie raz udowodnili że losy zwierząt nie są im obojętne. Pomagając mi zwiększacie szanse na nowe domy dla tych poszarpanych przez życie zwierząt. Poniżej wstawiam tylko trzy zdjęcia zwierzaków uratowanych przeze mnie, lecz jest ich naprawdę dużo więcej. Pies z pierwszego wypadku został znaleziony na drodze w okropny mroz, psiak był po wypadku co widać. Koteczka poniżej była zabrana wraz z innym psem zaraz po tym gdy zmarła ich właścicielka i spadkobiercy pozbyli się problemu… zarówno kot jak i pies czatowali pod bramą z nadzieją że ktoś ich wpuści do domu, niestety tak się nie stało. Ostatnie zdjęcie przedstawia sunie, która bytowała na działkach w okolicach mojego miasta. Gdy tylko się o niej dowiedziałam od razu wsiadłam w auto i ruszyłam z pomocą, gdy tylko ją zobaczyłam widziałam że jest źle… malutka miała ogromnego guza. Wszystkie zwierzaki aktualnie mają się dobrze i grzeją się w ciepłych pełnych miłości domach. Dlatego kochani nie bójmy się pomagać!