Karma dla kotów i rehabilitacja Elizy.

Witam. Jesteśmy 4 osobowa rodzina. Mama tata synek i córeczka. Od zawsze życie nas nie rozpieszczało ja była wychowanka domu dziecka sierota ofiarą molestowania mąż z ubogiej rodziny. Ja cierpię na depresję w walce z tym potworem pomagają mi koty choć może brzmieć to dziwnie. Kolejny cios to choroba naszej 2 letniej córeczki najpierw wykryta neutropenia (ogólne zaburzenia odpornosci) i astma jakiś miesiąc temu autyzm wczesnodzieciecy. Malutka nie mówi, jest bardzo czuła na dźwięki, strasznie szybko wpada w złość, nie jest chętna do współpracy praktycznie nie reaguje na swoje imię i nie chce bawić się z rówieśnikami. Niestety częste wizyty z powodu astmy w szpitalu nie pomagają. Ona ma 2 lata a już 10 razy była hospitalizowana na zapalenie płuc oskrzeli rsv i kształcą. 

Prowadzę dom tymczasowy dla kocich porzucanych maluszków które niestety start mają bardzo trudny. Wykarmiam na butelce leczę a później szukam domu. 

Niestety ciężko nam jest z karma i leczeniem. Mąż pracuje i to on utrzymuje rodzinę z jednej niewielkiej pensji ja z powodu walki z orzecznictwem córki który nie chce przyznać nam pkt 7 w orzeczeniu i niestety żadne świadczenie świadczenia bez tego nam nie przysługują. 

Bardzo prosimy o wsparcie i przekazanie nam 1,5 % podatku niby niewiele ale dla nas to bardzo wiele. 

Mama Elizy i stadka kotow.