Joanna Grzegorz

Miniony rok 2024 nie był dla mnie łatwy pod wieloma względami. Pogorszenie mojego stanu zdrowia, śmierć jednej z najbliższych osób i jeszcze wiele innych pobocznych wydarzeń sprawiły, że moja sytuacja nie jest najlepsza, stąd też prośba o pomoc. Pogorszenie mojego stanu zdrowia rozpoczęło się pod koniec czerwca 2023 roku gdzie rano obudziłam się z dużym bólem w lewym biodrze. Na samym początku myślałam, że po prostu spałam w złej pozycji, zignorowałam objaw i poszłam do pracy. Kolejne dni nie przynosiły poprawy, w krytycznym momencie w miejscu pracy nie byłam już w stanie nawet pójść sama do toalety. Po pracy naciskana przez inne osoby pojechałam na IP jednego z bydgoskich szpitali gdzie po podaniu środków przeciwbólowych poczułam się trochę lepiej. Po badaniach okazało się, że pojawił się ucisk na jeden z nerwów przy kręgosłupie lędźwiowym, spowodowało to również, że poruszałam się przy pomocy kul ortopedycznych. Uszkodzenia mam w odcinku L3-S1 i są one spowodowane wypadkiem z 2013 roku. Od tego czasu okresowo mam rehabiltację. Jestem też pod stałą opieką lekarza rehabilitacji, neurologa i od niedawna również ortopedy. Wdrożone leczenie przyniosło poprawę, ale jak to często bywa nie na długo. Kolejne pogorszenie nastąpiło w październiku 2023. W trakcie rozmowy z kolegą poczułam, że przez moją lewą nogę od stopy do kolana przeszedł mi prąd (uczucie jakbym dotknęła czegoś naelektryzowanego) i straciłam czucie w tej części nogi co było strasznym uczuciem. W nocy nie mogłam zasnąć ponieważ nogę czułam w taki sposób jakby była wsadzona do lodowatej wody. Dodatkowo gdy na jaw wyszły moje problemy zdrowotne zostałam skierowana w większości do pracy zdalnej co spowodowało też pogorszenie mojej kondycji psychicznej gdyż wtedy też przestałam w dużej mierze wychodzić z domu. Staram się jednak mimo wszystko funkcjonować normalnie na tyle ile to możliwe. Od wspomnianej daty w tym akapicie nie ma dużej poprawy, nie znaleziono również przyczyny takiego stanu rzeczy. Kolejne serie rehabilitacji jedynie dały efekt braku poczucia zimna w nodze, ale czucie nadal jest zaburzone. Dodatkowo w lipcu 2024 roku ujawniło się skręcenie I stopnia lewego stawu skokowego, którego nie czułam. Od tego czasu używam ortezy na lewy staw skokowy. Od 2019 roku posiadam orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim. W drugiej połowie 2024 roku miałam sporo zwolnień lekarskich co przyczyniło do pogorszenia mojej sytuacji finansowej. Zwolnienie lekarskie jest płatne 80% z średniego wymiaru wynagrodzenia za ostatnie 12 miesięcy. Wspominałam już wcześniej, że tego zwolnienia było sporo a 80% z 80% daje już spore obniżenie kwoty. Na chwilę obecną suplementacja (min. collagenem) oraz kolejna dalsza rehabilitacja stoi pod znakiem zapytania. W codziennym życiu moją główną towarzyszką jest moja kotka Merci. Kotka również ze mną podróżuje co też czasami powoduje dodatkowe koszty a pozostawienie jej pod czyjąś opiekę tak samo. Chciałabym odzyskać zdrowie a dzięki czemu poprawić komfort swojego życia.