Ba śń to niezwykłe narzędzie

Zakochałam się w Baśni jako mała dziewczynka. Zobaczyłam jej moc kiedy pomogłam opanować lęk mego kuzyna przed księżycem. Zwierzył mi się, że przeraża go pełnia. Mnie zachwycała. Na poczekaniu wymyśliłam i opowiedziałąm mu bajkę. Taką by mógł polubić jego srebrną twarz i ku mojej radości, podczas naszego kolejnego spotkania wyznał, że już nie boi się zasypiać przy księżycu. 
Tak baśń objawiła mi swoją moc. 
Wierzę, że pomaga ona wszystkim. I małym i dużym. Wierzę w baśń tradycyjną, ludową, która ulega zapomnieniu i dlatego ja ją podnoszę i opowiadam. 
Aby to robić potrzebuję wielu rzeczy. Książek z baśniami świata. Instrumentów, którymi ilustruję swoje opowieści. Strojów. Wiele już mam. 
To czego jeszcze pragnę to możliwość opowiadania tam, gdzie dostęp do kultury jest ograniczony. Chcę opowiadać dzieciom baśnie o przyrodzie. O miłości do zwierząt i roślin, baśnie zaszczepiające tę miłość co jest nam dzisiaj tak bardzo potrzebne. 
Aby dotrzeć do takich placówek potrzebuję funduszy. I na to właśnie będę tu zbierać. 

Chcę też Wam wszystkim dawać opowieści poprzez Internet. Już prowadzę kanał na YouYube - Galeony Baśni - do którego serdecznie zapraszam. Oraz podcast na Spotify - Galeony Baśni, zawód opowiadacz. 

Do tego potrzebuję dobrego sprzętu, choć nagrywam na tym jaki mam, bo zrobione jest lepsze od czekania na perfekcyjne. Chciałałabym móc więcej nagrywać baśni z efektami dźwiękowymi w studiu. Kilka takich już znajdziecie na obu kanałach, a to dzięki Stypendium MInistra na 2021r. Mogłam studio opłacić z tych funduszy. Lecz się skończyły. Kwoty, które mi darujecie będą wykorzystane także do tych nagrań. A materiały będą dostępne dla każdego! 

Kupiłam sobie piękny instrument - cytrę. Brak jej jednej struny, którą trzeba zamontować u fachowca. No i marzeniem moim jest nauczyc się na niej grać a nie tylko intuicyjnie brzdąkać. I tu też Wasza wpłata sie przyda. 

Chcę jeździć z prelekcjami o niesamowitym człowieku. Opowiadać dzieciom i młodzieży na jego przykładzie, że pasją i pracą możemy zmieniać świat, że warto wierzyć w siebie i swoje pomysły nawet kiedy ktoś podstawia nam nogę.Warto realizować marzenia.  Napisałam o nim bajkę. Przeczytajcie fragment: 

"Pewnej nocy gdy sen nadpłynął do pokoju i przymknął mu powieki, usłyszał szept.

- Zostań ze mna. Pokochałem Cię, czuję że jesteśmy dla siebie stworzeni. 

- Kim jesteś? - Szepnął Yuzuru siadajac na futonie. 

- Jestem krwią z twojej krwi,jestem wodą w twoim ciele, jestem twoim oddechem. - Zaszemrało w odpowiedzi a na dłoni pojawił mu się lodowy kryształ. Światło załamywało się na jego brzegach wydobywając przepiękne, srebrzyste skry. Po krysztale sunął miniaturowy łyżwiarz. Chłopiec jak zahipnotyzowany patrzył na tę figurkę. " 

Marzy mi się wydanie tej bajki. 
Tych celów mam więcej i wierzę, że Razem możemy je zrealizować. 

O każdej realizacji opowiem :)