Udostępnij profil

ZBIÓRKA NA LECZENIE dOMINIKA ORAZ REMONT ZNISZCZONEGO MIESZKANIA

Dominik Kubaty
Zabierzów

Osoba , Osoba Niepełnosprawna

Partner fundacji Młodzi-Młodym

#

Numer Partnera: 20291

Obraz z ACF

Historia

Dominik jest dzieckiem w spectrum autyzmu ,ma Zespół Aspergera ,został zdiagnozowany bardzo póżno w wieku 12 lat ze względu na pandemie oraz brak zgody na leczenie ze strony ojca DOMINIKA .
Obecnie sama wychowuję dwóch synów :Dominika oraz jego 2 lata starszego brata.Dominik przez okres diagnozy uczeszczał na prywatne terapie i prywatne wizyty ,które opłacałam sama ,niestety nie miałam w tej kwestii żadnego wsparcia. Po powrocie do szkoły w 7 klasie, po powrocie po okresie odosobnienia i izolacji ze względu na covid Dominik doświadczył całkowitego odrzucenia przez grupę rówieśniczą ,został sam wyizolowany w klasie przez rówiesników ,niestety doswiadzczył okrutnego hejtu ze względu na swoją neuroróznorodność ,
U Dominika doszło do poważnego pogorszenia stanu psychicznego co skończyło się depresją i fobią szkolną .Dominik był leczony farmakologicznie przez psychiatrę aby powstrzymać rozwój depresji.
Dominik cierpi na liczne fobie i zachowania kompulsywne.
Najgorszym problemem jest fobia społeczna oraz różnorakie lęki typu; Dominik boi się ciemności, musi spać przy zaświeconej lampce ,musi do snu mieć właczony biały szum lub muzykę relaksacyjną ,najlepiej śpi przy dżwiekach inhalatora lub mruczenie kota ,bez tego wybudza się w nocy i nie może zasnać.
Dominik ma orzeczenie o niepełnosprawności symbol 12 c ,przyznano mu punkty. Nasza historia jest trudna czasami wydaje mi się że to ponad nasze siły ale się nie poddaje.
W klasie 7 u Dominika zaczeły sie problemy z rówieśnikami,był niezrozumiany i wyśmiewany ze względu na swoją neuroróżnorodność .Zachowania Dominika w szkole odbiegały od normy ,zachowywał się dziecinnie ,podskakiwał ,tańczył czasami ,często na głos coś sobie podspiewywał ,często zasypiał na lekcjach nie rozumiejąc co się dzieje .RÓWIESNICY NIE ZAAKCEPTOWALI go niesttety takim jakim jest i mimo pomocy wspaniałej wychowawczyni Dominik był cały czas samotny.Dominik był hejtowany odrzucony przez grupę co spowodowało u niego fobię szkolną i depresję .W najgorszym okresie pojawiły się psychozy że ktoś go goni ,przybiegał do domu spocony albo czekał aż wszyscy wyjdą ze szkoły lub dzwonił po mnie abym go odebrała .Pomoc przyszła ze wspaniałej poradni PPP w której zostaliśmy zdiagnozowani i Pani psychiatry która leczyła DOMINIKA prywatnie oraz gabinetów psychologicznych w Katowicach gdzie Dominik miał równieŻ prywatne terapie opłacane przeze mnie ,niestety tata Dominika do tej pory nie zaakceptował faktu ze Dominik ma autyzm ,niestety nie pomaga mi w leczeniu syna.
Dominik otrzymał orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego oraz orzeczenie o niepelnosprawności.
Po konsultacji z psychiatrą okazało się że muszę zrezygnować z pracy gdyż Dominik wymaga stałej opieki.
Nie przyznano nam punktu 7 w orzeczenie mamy tylko 215 z,pielęgnacyjny ,800 plus oraz alimenty na 2 synów w sumie w kwocie 1200 zł ,tyle mamy pieniędzy na tzw ,”życie”

A jak to nasze życie wygląda ,a no takl;
Dominik dostał sie do technikum z którego musieliśmy zrezygnować po 2 miesiącach ,ze względu na brak w szkole nauczyciela wspomagającego ,szkoła dosłownie Dominika wykluczyła .Dyrektor szkoły nie mógł znależĆ nauczyciela wspomagającego i oświadczono mi iż nikt nie bĘDZIE dOMINIKA PILNOWAŁ.Dominik nie posiada zdolności orientacji w przestrzeni ,myli kierunki,często chodził po korytarzach i nie mógł znalezc sali opuszczał lekcje ,ma lęk wysokości ,szkoła niestety była 3 pietrowa na każdej przerwie musiał schodzić ze schodów,schodził tak trzymając sie poręczy 5 minut,Dominik nie potrafi odezwać się do kolegów ,cały czas jest samotny w szkole ,lęk żeby nie stało się tak jak w podstawówce blokuje go przed rozmową ,na przerwie jest sam ,musi mieć rozne przekąski na przerwy to go najbardziej uspokaja kiedy sobie sam siedzi i coś podjada,chodzi w słuchawkach mamy to w orzeczeniu ,bardzo głośny hałas dekoncentruje Dominika i bardzo go denerwuje tak mają niestety dzieci autystyczne dosłownie hałas je boli tak mozna to opisać,na wycieczkę szkolną musiałam pojechać z Dominikiem taki był warunek dyrektora aby mógł pojechac,brak NW spowodował że Dominik nie poradził sobie z przedmiotami w tej szkole ,pedagog zasugerował przeniesienie.
Przez miesiąc chodziłam pieszo po Krakowie od szkoły do szkły ,odwiedziłam 22 szkoły nigdzie nie było miejsca w końcu Pani Pedagog znalazła nam mieisce w szkole gastronomicznej z klasami integracyjnymi kierunek ,kucharz ,,
To był szok dla Dominika z marzeń o angielskim nagle zawód kucharz ale zaryzykowałam ,nie mieliśmy wyboru.
Obecnie uważam że to dobra deyzja szkoła posiada bardzo profesjonalnych pedagogów z wspaniałym podejściem do uczniów ,Dominik zaczyna się tam dobrze czuć ,pamiętam dzień kiedy przyjechałam go odebrać a on wybiegł ze szkoły z usmiechem ,pierwszy raz od lat i powiedział mi że lubi tę szkołę ,jak staram się być silna rozbeczałam się na ulicy.
Dodam że codziennie zwożę i przywożę Dominika ze szkoły nie porusza sie samodzielnie ,boi się tłumu w autobusie ,często jest mu przez to słabo albo niedobrze ,czasami musimy wysiadać wcześniej żeby nie zwymiotował ,nie potrafi odezwać się do kierowcy ,nie potrafi zapytać o drogę ,w autobusie nie usiądzie obok pasażera zawsze chce byc na koncu autobusu lub tramwaju.
Codziennie jeżdżę 8 autobusami nie mamy samochodu, wpadam do domu sprzątam ,zakupy ,gotowanie i już trzeba jechać po Dominika .
Starszy syn jest samodzielny ale mam wyrzuty sumienia że nie poświęcam mu tyle uwagi ile powinnam ,jest wspaniałym bratem i bardzo wyrozumiałym synem ze względu na tą sytuację ,ma swoje potrzeby których nie jestem w stanie zaspokoić i dzielnie to znosi choć marzy o życiu jakie mają jego rowieśnicy.
Dominik radzi sobie na praktykach na razie kiepsko ale walczy dzielnie ostatnio godzinę szukał garnka ale go znalazł tak mi powiedział z uśmiechem, mam nadzieję, że da radę ,najbardziej go cieszy rozładowywanie dostawy i układanie produktów na półkach w lodówkach często wręcz czeka na dostawę ,najbardziej lubi robić ciasto na bułeczki choć miał opory bo ma zaburzenia sensoryczne tego typu że nie lubi nic śliskiego takiego jak masło ,krem ,galaretka ,budyń ,do tej pory nie je produktów o tej konsystencji nie mówiąc o posmarowaniu się kremem lub zjedzenie masła.
Mieszkamy w starym mieszkaniu po moim tacie ,tato zmarł 3 lata temu ,wcześniej w pracach remontowych gospodarczych pomagał mi teraz zostałam z tym sama.
Mieszkanie jest do generalnego remontu ,ze względu na stare budownictwo spaliła się nam w ścianach instalacja elektryczna ,było to 2 lata temu ,od tego czasu nie mam centralnego ogrzewania piec 2 funkcyjny się spalił ,dach przecieka brak jest izolacji i ocieplenia ,ściany przez ostatnie dwa lata tak namokły że odpadł tynk w pomieszczeniach dodatkowym problemem jest pleśń i grzyb który pojawił sie w zeszłym roku na ścianach musimy odgrzybić mieszkanie ,Nie mamy ogrzewania korzystamy z piecy kaflowych na dreno ale możemy ogrzać tak tylko 2 pomieszczenia w łazience w zimie jest 10 stopni korzystamy z niej tylko z w c i umywalki .W mieszkaniu nie ma ciepłej wody ze względu na popalone kable w ścianach nie mogę podłączyć nic co ogrzewałoby wodę spaliły mi się2 pralki i lodówka ,pranie robię u rodziny obok ,tam też chodzimy się myć ,jest to dla nas bardzo krępujące ale nie mamy wyboru ,do wymiany są ruty w łazience które rozmarzły ,stare drewniane okna i drzwi które są nieszczelne i powodują wilgoć w domu ,korzystam tylko z kuchenki na butlę gazową i na niej grzeję wodę jesli potrzebuję ciepłą .
Jestem osobą odporną psychicznie i próbuję się jakoś trzymać ,ale moje dzieci już nie…Obawiam się bardzo o przyszłość to jest takie życie z dnia na dzień ze strachem co będzie jutro.
Nie mam żadnych świadczeń oprócz 800plus zasiłek pielęgnacyjny 215 oraz alimenty 1200 zł na dwóch synów ,tak się przykro składa że były maż odmawia mi pomocy i nie akceptuje do tej pory autyzmu Dominika ,z leczeniem syna i całą naszą egzystencją jestem zupełnie sama ale się nie poddaję ,codziennie mam taki mój „” dzień świstaka” ale trwam dalej i idę do przodu staram się uśmiechać do dzieci ,nikt mi przecież nie mówił ,że będzie łatwo ,nie mam swojego życia prywatnego ,tak naprawdę to już tak metaforycznie nie mam mnie,,,ale nie żałuję niczego czego sobie odmawiam ..dla siebie ,,jak widzę że chłopcy się uśmiechają to mi wystarcza ,,,martwię się tylko ,bo to czasami jest uśmiech przez łzy…

Przekaż 1.5% podatku

Przekaż 1,5% podatku na KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Dominik Kubaty 20291

Rozliczyć PIT oraz przekazać 1,5% możesz za pomocą darmowego programu do PIT!

Oświadczenie PIT-OP dla emeryta / rencisty

Oświadczenie PIT-OP o przekazaniu 1,5% Podatku za rok podatkowy 2024 w 2025 rok-u dla osób które otrzymują z ZUS PIT-40A.

Przelew bankowy

Wpłaty indywidualne można dokonywać na rachunek bankowy:

35 2030 0045 1110 0000 0382 5640 BGŻ BNP Paribas S.A.

w tytule wpisując:

Dominik Kubaty 20291

Wesprzyj przez PayU

Skorzystaj z szybkich płatności on-line i wesprzyj Partnera.