Barbara Zdańkowska

Toto - psi przyjaciel w potrzebie. Ile może być warte życie psa? Totka adoptowałam 09.08.2023 i jest to mój trzeci adoptowany z rybnickiego schroniska senior. Bardzo szybko się odnalazł i zaaklimatyzował w nowym domu. Jak na starszego Pana miał mnóstwo energii i był w dobrej formie. Aż do 20 grudnia 2024. Nic nie wskazywało, że Totek jest poważnie chory, jednak rutynowe badania krwi (które wykonywałam co 4-8 tygodni z powodu lekko podwyższonych parametrów wątrobowych) wykazały drastyczne przekroczenia. Dostał leki i tydzień później zgłosiliśmy się na kontrolę. Niestety, bez poprawy. Wstępna diagnoza - guz, prawdopodobnie wysoce złośliwy z uwagi na tempo narastania. Jako że lecznica, do której chodziliśmy, nie dysponuje wystarczającym sprzętem diagnostycznym, postanowiłam udać się na konsultację do najbardziej doświadczonego chirurga na Śląsku. 8 stycznia 2025, po wykonaniu profesjonalnego USG, wielki kamień spadł mi z serca. Okazało się, że "guz" nie jest guzem tylko powiększonym woreczkiem żółciowym. Wdrożono antybiotyki i zalecono kontrolne USG za miesiąc. Ulga, niestety nie trwała długo. 10 stycznia 2025 Totek poczuł się gorzej. Natychmiast pojechaliśmy do lecznicy, gdzie wykonano badanie krwi, USG i RTG, dostał leki i kroplówkę oraz wstępną diagnozę, na potwierdzenie której konieczne było wykonanie porównawczego USG dzień później. W sobotę, 11 stycznia zgłosiliśmy się do lecznicy. Badania potwierdziły najgorszy scenariusz - zatkanie dróg wyprowadzających żółć. Śmiertelne zagrożenie, które w kilka godzin doprowadza do zatrucia organizmu i zgonu. Ratunkiem była tylko natychmiastowa operacja! Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania chirurga, który podejmie się wykonania operacji. Udało się i pół godziny później byliśmy w drodze do kliniki w Katowicach. Mimo to rokowania nie były dobre. Organizm Totka był już "podtruty", nie było wiadomo, do jakich zmian już doszło, dodatkowo dochodziło ryzyko, jakie niesie za sobą narkoza w tym wieku (Totek ma obecnie około 15 lat). Kilka godzin trwało ustabilizowanie go do stanu, w którym może zostać poddany operacji. Udało się i przed 18:00 rozpoczęła się operacja trwająca prawie 4 godziny, ratująca życie mojego przyjaciela, w trakcie której okazało się, że oprócz udrożnienia dróg żółciowych konieczne było usunięcie całego woreczka. Dzięki fantastycznej pani chirurg, która podjęła się tak skomplikowanego zadania, operacja się udała, jednak zagrożenie nie minęło, a decydujące miały być najbliższe doby. Organizm musiał poradzić sobie ze skutkami zatrucia i znieczulenia. Dla dobra Totka pozostał on w szpitalu, pod opieką lekarzy i techników, wspomagany kroplówkami i lekami. Udało się i Totek podjął walkę! Jego stan był na tyle stabilny, że w poniedziałek, 13 stycznia mógł opuścić szpital. Kolejne 3 dni jeździliśmy na kroplówki, niezbędne było także wykonanie kontrolnych badań krwi. Po powrocie ze szpitala Totek zaczął dochodzić do siebie i zapominać o tym, co go spotkało. W najbliższym czasie musi mieć regularnie badaną krew i wykonywane USG, dodatkowo przyjmuje antybiotyki i leki wspomagające funkcjonowanie wątroby. Jest też na specjalnej diecie. Wszystko to powoduje, że koszty przerosły moje możliwości. W momencie, gdy do wyboru była próba ratowania życia lub uśpienie nie zastanawiałam się nad konsekwencjami. Decyzja mogła być tylko jedna. Kiedy jest szansa na ratunek, nie myślisz o konsekwencjach, liczy się tylko to, że możesz wyrwać przyjaciela z rąk śmierci. Udało się! Totek żyje i z każdym dniem ma się coraz lepiej, mi jednak pozostał do spłacenia dług za uratowane życie. Koszty badań krwi i leków z 20.12, 27.12, 3.01 - 660 zł Koszt diagnostyki i leków w klinice w Katowicach - 248 zł Koszt diagnostyki i leków w gabinecie w Rybniku 10.01 i 11.01 - 1215 zł Koszt operacji, pobytu w szpitalu i leków w klinice w Katowicach 11-13.01 - 6 314 zł Koszt kontroli pooperacyjnej, kroplówek, leków oraz badań kontrolnych krwi w gabinecie w Rybniku - 1 428 zł Koszt wizyty kontrolnej i USG - 237 zł Dodatkowo dochodzą koszty leków wykupionych w aptece i suplementów zamawianych przez internet (z uwagi na niższą cenę niż w gabinetach weterynaryjnych). W linku wyniki badań, karty z wizyt kontrolnych https:drive.google.com/drive/folders/1-h69v35SdVMbCVVwhifNDa7gGSj_Vhke?usp=drive_link Już teraz kwota opiewa na ponad 10 tys. zł, a to nie koniec naszej walki, dlatego z góry dziękuję za każde, nawet najmniejsze wsparcie i dobre słowo! Pozdrawiamy, Ewelina i Totek