BASI NIKT nie pomógł. TY NIE PRZECHODŹ OBOJĘTNIE!

BASIA UPADŁA W CENTRUM MIASTA. NIKT NIE POMÓGŁ. TY NIE PRZECHODŹ OBOJĘTNIE! Szanowni Państwo, Zwracamy się do Was z głębokim i pełnym emocji apelem o pomoc dla naszej siostry Basi, która pilnie potrzebuje diagnostyki i rehabilitacji neurologicznej. Pragniemy podzielić się z Wami jej tragiczną historią, która zaczęła się w październiku 2024 roku, gdy uległa nieszczęśliwemu wypadkowi. HISTORIA WYPADKU: Basia, pełna życia i energii, wyszła na zakupy. Nagle, przed wejściem do centrum handlowego, straciła przytomność. Przez długie kilkanaście minut leżała tam, nieprzytomna. Nagranie z kamery monitoringu pokazało, że obok niej obojętnie przechodzili ludzie, z których nikt nie zareagował. Pogotowie wezwała dopiero pracownica centrum handlowego. Niedotlenienie mózgu, które wówczas wystąpiło, spowodowało duże zmiany, a po badaniach neurologicznych stwierdzono zespół odmóżdżenia. Rodzina i personel medyczny zauważyli, że stan Basi od czasu wypadku zmienił się. Basia reaguje w nietypowy sposób – mruga na pytania, rozpoznaje głosy, odwraca głowę. Próbuje się z nami skontaktować i powyższe reakcje nie są jedynie odruchami bezwarunkowymi. Te sygnały mogą sugerować, że jest w stanie minimalnej świadomości, a nie wegetatywnym. PROBLEMY Z DIAGNOZĄ: U siostry zaraz po wypadku stwierdzono zespół odmóżdżeniowy. Nie było z nią żadnego kontaktu, pozostawała całkowicie nieprzytomna przez kilkanaście dni. Nie była w stanie samodzielnie oddychać. Była podłączona do respiratora. Basia nigdy nie została skierowana na oddział neurologiczny celem obserwacji i weryfikacji początkowej diagnozy postawionej przez lekarzy z Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej. Diagnoza ta zamyka jej drogę do dalszego właściwego dla jej obecnego stanu leczenia. Poza tym, diagnoza ta jest od tamtej pory powielana przez wszystkich lekarzy i Basia traktowana jest jako pacjent bez szans na poprawę, chociaż tak naprawdę poza TK (bez kontrastu), nie zostały wykonane żadne dodatkowe badania. POTRZEBA POMOCY: Od czasu wypadku Basia jest nieustannie hospitalizowana, przebywała w wielu placówkach, ale żadna z nich nie podjęła się pełnej, odpowiedniej opieki. Jako „trudny” przypadek, Basia jest odsyłana i przewożona z miejsca na miejsce. Rodzina i personel medyczny zauważyli, że stan Basi od czasu wypadku zmienił się. Basia reaguje w nietypowy sposób – mruga na pytania, rozpoznaje głosy, odwraca głowę. Próbuje się z nami skontaktować i powyższe reakcje nie są jedynie odruchami bezwarunkowymi. Te sygnały mogą sugerować, że jest w stanie minimalnej świadomości, a nie wegetatywnym. Każdy dzień bez właściwego wsparcia pogarsza jej stan. Naszym najważniejszym celem jest rzetelna diagnostyka jej aktualnego stanu zdrowia oraz umieszczenie Basi w ośrodku, który zapewni jej odpowiednią diagnostykę, rehabilitację i leczenie. JAK MOŻNA POMÓC? Tragiczna historia Basi stawia pytanie o reakcje innych ludzi w obliczu podobnych sytuacji. Dlaczego tak wiele osób przeszło obojętnie obok osoby leżącej na ziemi? Może to być strach, brak wiedzy, jak udzielić pomocy, czy też przekonanie, że ktoś inny już interweniuje. Jednak najważniejsze jest, aby pamiętać, że każdy z nas może mieć wpływ na cudze życie, podejmując decyzję o udzieleniu pomocy. Nie reagując – ludzie już raz zawiedli Basię. Pomóż to zmienić. TY ZAREAGUJ. NIE BĄDŹ OBOJĘTNY. Pamiętaj, że każdy z nas może mieć wpływ na cudze życie, podejmując decyzję o udzieleniu pomocy. Potrzebujemy wsparcia finansowego, aby pokryć koszty leczenia. Prosimy o przekazanie 1,5% podatku na rzecz Fundacji Studencka Młodzi-Młodym, KRS: 0000270261, z dopiskiem „BARBARA ORTEL 25836”. Z całego serca dziękujemy za zrozumienie i każdą formę wsparcia dla naszej kochanej siostry. Każda pomoc ma ogromne znaczenie! Z poważaniem, Rodzina Basi