Anna Zawadzka

„…- Jaka jest najodważniejsza rzecz jaką kiedykolwiek powiedziałaś ? – spytałam .

- Pomóż mi. – odparła…”

Mam na imie Anna, w obliczu nowotworu złośliwego z przerzutami  stanęłam w styczniu 2024r. i usłyszałam diagnozę.

Moje codzienne życie przepełnione wszystkimi aktywnościami: zawodowymi, rodzinnymi,  koleżeńskimi stało się niezwykle trudne,  wymaga ciągłego kontrolowania objawów, regularnych wizyt u lekarzy w Centrum Onkologii w Bydgoszczy oraz stosowania się do rygorystycznych planów leczenia (chemioimmunoterapia, radioterapia, chemia celowana, rehabilitacja).

 Jestem już po kilku etapach leczenia do których podchodzę zadaniowo ze wsparciem męża, rodziny, bliskich, przyjaciół i znajomych , którzy niejednokrotnie zaskakują swoją życzliwością..

Wdzięczna za dotychczasowe wsparcie, okazane serce zwracam się do Ciebie jeżeli możesz : - Pomóż mi proszę .

            Koszty leczenia, rehabilitacji, zakupu niezbędnych leków, podroży do Centrum Onkologii w Bydgoszczy w chwili obecnej już przerastają możliwości finansowe mojej rodziny. 

Jestem juz bardzo  wyczerpana dotychczasowym leczeniem (chemia, immunoterapia, amputacja,  radioterapia)  przyjmuję  kolejną chemię w 10 cyklach co dwa tygodnie, immunoterapia w cyklach co trzy tygodnie, częściowa rehabilitacja, drenaż limfatyczny w obrębie lewej ręki i barku, po usunięciu wszystkich węzłów chłonnych. 

Czeka mnie jeszcze długie i wyczerpujące leczenie rany pooperacyjnej, zakup protezy, rękawów kompresyjnych, kontynuacja chemi celowanej i immunoterapii, diagnostyka w Centrum Onkologii w Bydgoszczy itd.

Licząc na wsparcie mojej walki z chorobą proszę o przekazanie 1,5% podatku . 

Z wyrazami szacunku. Anna Zawadzka