Robert Kiedrzyn

Zwracam się do Was z prośbą o wsparcie w walce o sprawność, mobilność i komfort funkcjonowania dla mojego męża. Robert ma 45 lat, a małżeństwem jesteśmy od 4 lat. Razem z naszą córką chcielibyśmy jeszcze cieszyć się wspólnym, rodzinnym życiem. Robert od 12 lat walczy z chorobą nowotworową. Mimo, że przez wiele lat mógł funkcjonować w miarę normalnie, teraz choroba odbiera mu sprawność i godne życie. Przeszedł szereg operacji, sesji radioterapii oraz innowacyjną metodę immunoterapii onkologicznej, ale niestety, nie przyniosło to trwałej poprawy. Ze względu na postęp choroby, jego układ pokarmowy odmawia posłuszeństwa. Obecnie jest żywiony dożylnie przez port naczyniowy i każdej nocy spędza 10-12 godzin podłączony do kroplówki. Ze względu na umiejscowienie pierwotnego czerniaka i jego przerzutów, Robert nie może siedzieć, ani korzystać ze standardowych wózków inwalidzkich. Dzięki wsparciu wielu życzliwych ludzi udało nam się zakupić specjalistyczny wózek inwalidzki poziomy. Wiemy, że chorobą już z nami zostanie,ale wiele jeszcze da się zrobić by jak najbardziej zniwelować jej skutki i mimo wszystko cieszyć się życiem. Każdy dzień stawia przed nami nowe wyzwania z którymi przychodzi nam się zmierzyć. Łączy się to z nakładami finansowymi które przekraczają nasze możliwości. Wasza pomoc to dla nas nie tylko wsparcie finansowe, ale przede wszystkim znak, że nie jesteśmy sami w tym trudnym dla nas czasie. Miłość, która nas łączy, daje nam siłę do dalszej walki. Anita Kiedrzyn