Obraz z ACF
Udostępnij

Małgorzata Bankowicz

Miejscowość: Gdów

Kategoria: Osoba

Wyświetlenia: 610

Kocie Pogotowie zainicjowała jedna myśl, która kiełkowała w naszych głowach od dawna. Od dziecka wychowywałam się w domu ze zwierzakami, choć głównie z psami. Dlatego od bardzo dawna staram się pomagać zwierzakom w granicach moich możliwości, jednak zawsze miałam poczucie, że jest to kropla w morzu potrzeb. Najpierw kilka razy do roku woziliśmy dary do schroniska, później organizowaliśmy zbiórki darów dla zwierzaków. Jednak gdy niespełna 12 lat temu odłowiliśmy maleńką koteczkę pod kościołem w mojej rodzinnej miejscowości, moja pomoc zwierzakom zaczęła nabierać konkretnego kierunku - pomoc kotom w potrzebie. Myszka (takie imię jej nadaliśmy) szybko znalazła dom, a że w moim domu rodzinnym również pojawiły się dwie kotki, zaczęłam uczyć się o tych zwierzakach i o opiece nad nimi. Kolejnymi krokami inicjującymi Kocie Pogotowie była konieczność wy-adoptowania kociąt, zrodzonych przez przygarnięte kotki w rodzinie i u sąsiadów oraz pomoc w wykastrowaniu tych kotek. Wówczas jedną z najtrudniejszych dla nas kocich dramatów było wspomaganie karmienia i znalezienie domów przed zimą dla miotu 8 kociąt urodzonych przez roczną kotkę. Niestety był to jej już drugi miot, gdyż opiekunka nie wykastrowała swojej wychodzącej kotki na czas. Ta sytuacja skłoniła mnie do jeszcze większego zagłębiania się w wiedzę o kotach, by móc tą wiedzę też propagować wśród moich bliskich i znajomych. Dołączyłam więc do kociej grupy edukacyjnej, a po kilku miesiącach zaproszono mnie do moderacji grupy. Dziś jestem jej administratorem i staram się propagować wiedzę o opiece nad kotami w coraz większych kręgach kocich opiekunów. W maju 2020 roku daliśmy dom odrzuconej przez matkę 3-tygodniowej koteczce - Commie. Opieka nad Commą w trakcie ciężkiego leczenia, które przechodziłam, w dodatku w trwającej pandemii dała mi dużo dobrego i pozwoliła przetrwać ten trudny dla mnie czas. W listopadzie 2022 roku na terenie Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytety Jagiellońskiego w Krakowie odłowiliśmy znów dwa ok. 8-mio tygodniowe kociaki, które już zostały z nami - Rumcajs i Franciszek. Niestety kocięta miały mnóstwo pasożytów, w tym giardię. Leczenie ich było długie, ciężkie i kosztowne. W trakcie leczenia chłopców były też sytuacje bardzo ciężkie, z zagrożeniem życia Rumcajsa. Po łącznie rocznym leczeniu z giardii, pozostałych pasożytów oraz po efektach tego leczenia, w grudniu 2023 roku zdrowi już chłopcy zostali kocimi krwiodawcami. W lipcu minionego roku na prośbę dyrektora Obserwatorium UJ zajęliśmy się łapaniem kotki dzikuski, matki naszych chłopców i matki wszystkich kotów dokarmianych i rezydujących w OA UJ, tzw. "matki polki". Natomiast w październiku znów zaangażowaliśmy się w odławianie kociąt po innej dzikiej kotce, kotów z jej poprzednich miotów i prób odłowienia kotki matki w Lipnicy Murowanej. Wspomogliśmy koszty leczenia kociaków i sfinansowaliśmy zapasy wysokomięsnej kociej karmy dokarmianych tam kotów. I ponownie Myszka potrzebowała naszej pomocy. Tym razem już nie problem w znalezieniu domu, a problem zdrowotny. Obecnie Myszka czeka na operację wycięcia polipa w uchu oraz ekstrakcję zębów - wynik przewlekłego stanu zapalnego w jamie ustnej, spowodowanego nagromadzeniem się kamienia nazębnego. Doświadczeni powyższymi historiami zaczęliśmy wozić w aucie "koci pakiet ratunkowy": klatkę kenelową, transporter, grube rękawice, puszki kociej karmy i smaczki, a sami zaczęliśmy roboczo nazywać się "kocim pogotowiem". Z powyższymi akcjami wiązały się każdorazowo czasem mniejsze, a czasem większe koszty, które staraliśmy się organizować we własnym zakresie. Jednak ostatnie sytuacje (m.in. ogromne koszty leczenia Myszki) zmusiły nas do założenia zbiórki i postanowiliśmy nasze "kocie pogotowie" sformalizować, stąd też niniejsza akcja. Czym więc jest Kocie Pogotowie?? Chcemy nieść pomoc kotom w trudnej sytuacji. Kotom bezdomnym, schorowanym. Pomagać w odławianiu kotów do kastracji, szukaniu odpowiedzialnych domów, wspomagać karmicieli kotów bezdomnych. Pragniemy skupić się w pierwszej kolejność na wiejskich terenach, których nie obejmują swoim zasięgiem organizacje typu TOZ czy inne fundacje i stowarzyszenia. Chcielibyśmy też móc pomagać tym opiekunom kotów domowych, którzy na co dzień nie potrzebują pomocy w opiece nad kotami, ale w wyniku losowych sytuacji - np. ciężkiej choroby kota i wiążących się z nią kosztami, nie są w stanie sami podołać tym wydatkom. W planach mamy też propagowanie w społeczeństwie obecnego stanu wiedzy na temat opieki nad kotami, zdrowego sposobu żywienia oraz behawioryzmu kociego. Choć Kocie Pogotowie ukierunkowane jest na pomoc potrzebującym kotom, być może dzięki Państwa dotacjom uda nam się rozwinąć przestrzeń niesionej przez nas pomocy również o pomoc psom. Zapraszamy też do odwiedzenia naszej strony FB, gdzie staramy się publikować na bieżąco relacje z przeprowadzanych akcji pomocowych, piszemy o zwierzakach, którymi się opiekujemy obecnie, o udanych adopcjach, a także publikujemy posty edukacyjne: https:www.facebook.com/KociePogotowie Nasze (moje i Aleksandra) działania w ramach Kociego Pogotowia są całkowicie wolontaryjne i wykraczają poza nasze aktywności zawodowe.

Przekaż 1.5% podatku

Przekaż 1,5% podatku na KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: KOCIE POGOTOWIE 16802

Rozliczyć PIT oraz przekazać 1,5% możesz za pomocą darmowego programu do PIT!

Oświadczenie PIT-OP dla emeryta / rencisty

Oświadczenie PIT-OP o przekazaniu 1,5% Podatku za rok podatkowy 2022 w 2023 rok-u dla osób które otrzymują z ZUS PIT-40A.

Przelew bankowy

Wpłaty indywidualne można dokonywać na rachunek bankowy:

35 2030 0045 1110 0000 0382 5640 BGŻ BNP Paribas S.A.

w tytule wpisując:

KOCIE POGOTOWIE 16802